kawałek lazienki
Nareszcie doczekaliśmy się układania glazury i terakoty. Pierwsze efekty już widać. Płytki szare, mozaika srebrna - taką łazienkę sobie wymarzyliśmy :)
Nareszcie doczekaliśmy się układania glazury i terakoty. Pierwsze efekty już widać. Płytki szare, mozaika srebrna - taką łazienkę sobie wymarzyliśmy :)
Nareszcie doczekaliśmy się upragnionego kominka. Nie był to łatwy wybór, nad samym wyborem kamienia zastanawialiśmy się bardzo długo, kilka razy zmienialiśmy też decyzję. Na początku miał być marmur, pożniej granit, ostatecznie wybraliśmy bazalt :) Wykonawca z tego materiału jeszcze nie robił, no cóż kiedyś musiał. Wkład Amelia.
Oto efekty tygodniowych prac wykonawcy.Wszystko bardzo cieszy, szkoda tylko, że wszystko kosztuje tak drogo, no ale budujemy się na całe życie :)
W zeszły piątek ekipa od wylewek weszła do domu i w jeden dzień na spokojnie zrobili podłogi. Nareszcie chodzimy po równej podłodze. Zastanawiałem się jednak nad jedną kwestią. Pani z tej firmy powiedziała mi żebym podlał kilka razy ten beton. Ja niedawno miałem robione tynki gipsowe i jeszcze dobrze nie wyschły. Po pierwszym podlaniu ściany i sufity znowu nabrały sporo wilgoci więc po pierwszym podlaniu odpuściłem już kolejne. Nie wiem czy dobrze zrobiłem ale jak na razie z betonem nic się nie dzieje.
Podobno nie jest dobrze aby tynki w momencie schnięcia nabierały powtórnie sporo wilgoci bo mogą zacząć robić się na nich bąble - ciekawe czy to prawda :)
Dzisiaj hydraulik skończył układać podłogówkę. Zdecydowaliśmy się na ten typ ogrzewania w całym domu. Dodatkowo za poradą paru osób, że będzie zimno, że nie jest zdrowo spać w sypialni z ogrzewaniem podłogowym, że stawy siadają itp itd zrobiliśmy instalację pod grzejniki (tak na wszelki wypadek). Mam jednak nadzieje, że nie będziemy musieli z niej nigdy skorzystać. :)
Komentarze