Po długim okresie oczekiwania doczekaliśmy się drzwi wewnętrznych. Wnętrze zmieniło się o 180 stopni. Teraz jest przytulniej...
Ostatni zakup jakiego dokonaliśmy to narożnik - Martini,oczywiście w kolorze szarym, żeby pasował do podłogi. Sorry za to, że nie jest do końca rozpakowany ale musieliśmy go za chwilę pakować do innych prac w domu. Według mnie wpasował się idealnie jest duży, wygodny, zagłowki są regulowane, mogą być schowane lub rozłożone pod głowę.
Cegiełki przyklejone, przerwy zafugowane i pomalowane na kolor ścian. Do fug polecam pistolet kupiony na allegro z podajnikiem. Na jednym zdjęciu widać ścianę w salonie pomalowaną do połowy na biało, druga połowa jeszcze nie. Można zastanowić się czy warto malować czy zostawić oryginalne cegły, nie są one jednak typowo białe. Słyszałem jednak, że farba działa na zasadzie impregantu - zabezpiecza przez kruszeniem się cegieł.
elita
